Bardzo lubię robić miniaturowe przetwory. Te niesamowite kolory! Trzeba mieć jednak sporo cierpliwości, by zapełnić słoik jagodami albo wiśniami,) Należy ukulać dużo mini kuleczek, albo pokroić patyczki owocowe fimo na plastry, bądź (co jest kolejnym wyzwaniem) pokroić patyczki w malutką kostkę. To dość monotonny i długotrwały proces. Ja mam na to swój sposób, który polecam - włączam dobry film,)
Czasami pojawia się problem z matowieniem wypalonych słoików, bywa, że część słoika jest przeźroczysta, a część matowa. Próbowałam już różnych patentów z różnym skutkiem,) Co wydaje się istotne - ważne by słoik był szczelnie wypełniony, wtedy nie dostaje się powietrze między ścianki słoika a fimo.
Czasami stosuje też hartowanie wypalonych słoików - gorące wrzucam do zimnej wody.
Macie może jakieś inne propozycje jak sobie z tym radzić?
I really like to do miniature preserves. These amazing colors! However, you got to have a lot of patience to fill the jar with blueberries or cherries. It takes a lot of patient to roll enough mini balls, or cut fimo sticks into tiny cubes. It's quite monotonous and lengthy process. I have a secret way, which I recommend - turn a good movie ,)
Sometimes there is a problem of tarnished jars after heating in oven. Sometimes part of the jar is transparent, and rest dull. I've tried different patents with varying degrees of success. What seems to be important - the jar has to be filed till the brim, to not air inside, between the wall of the jar and fimo.
Sometimes I also use hardening - I toss the jar form oven into cold water.
Do you have any other suggestions on how to deal with it?
Sometimes I also use hardening - I toss the jar form oven into cold water.
Do you have any other suggestions on how to deal with it?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz